Nowy czy używany – być może także ty staniesz przed takim dylematem, gdy zdecydujesz się zamieszkać w domu. Rynek wtórny posiada szereg zalet, które do niego przyciągają. Między innymi możesz liczyć na dobrą lokalizację, ponieważ dom był budowany lata temu i zapewne działka została już bardziej wchłonięta przez miasto, nawet jeżeli pierwotnie była peryferyjna. Do tego atutem mogą się okazać gotowy ogród z dużymi nasadzeniami oraz nieruchomość nie wymagająca przygotowywania od zera, a w niektórych przypadkach dająca opcję na natychmiastową przeprowadzkę. Musisz jednak zdawać sobie sprawę, że dom z rynku wtórnego ma swoją specyfikę i pewne rzeczy należy sprawdzić, zanim zamknie się transakcję.
Podstawowe czynności, które należy wykonać przed zakupem używanego domu, to sprawdzenie jego stanu prawnego oraz technicznego. W przypadku stanu prawnego bez problemu samodzielnie możemy zajrzeć do ksiąg wieczystych i dowiedzieć się, czy dom jest obciążony hipoteką lub innymi zobowiązaniami. Warto też poprosić właściciela o akt notarialny, na podstawie którego stwierdzimy, czy rzeczywiście jest on jedynym właścicielem (o ile taką informację nam podaje).
Co do stanu technicznego, to można wykonać go dwuetapowo. Wstępne oględziny dokonane samodzielnie dostarczą nam podstawowych informacji o nieruchomości. Będziemy wiedzieli mniej więcej jaki jest jego stan, co ewentualnie wymagałoby wymiany (np. stare okna lub dach) oraz czy potrzebny jest remont. Drugi etap to oględziny dokonane przez fachowca, będącego w stanie określić, czy budynek nie posiada mniej oczywistych mankamentów, jak chociażby osiadanie, pękanie ścian czy zawilgocenie fundamentów.
Ocena stanu technicznego jest nie tylko bazą dla podjęcia decyzji, czy w ogóle chcemy kupić dom, ale też stanie się jednym z kluczowych argumentów w procesie negocjowania ceny. Może nam też dostarczyć wiedzy o tym, dlaczego dom jest sprzedawany. To jest kolejna sprawa, której należy poświęcić uwagę. Jeśli właściciel ma sensowny argument uzasadniający sprzedaż, nie powinno to wzbudzać naszej ostrożności. Jeżeli jednak jest on wątpliwy, a do tego widać pośpiech sprzedawcy oraz cena jest nierynkowo niska, są to sygnały do wzmożonej ostrożności i dokładniejszego zbadania domu.
Kupując dom, należy pamiętać, że koszt zakupu to nie wszystko. Tutaj jest istotne stwierdzenie z poprzedniego etapu, czy konieczny jest remont. Ważne jest też poznanie realnych kosztów eksploatacji. Stare domy mogą być bardzo atrakcyjne w zakupie, jednak koszt ich utrzymania okaże się horrendalny. Tak może się dziać głównie z powodu słabej izolacji termicznej – stare, nieszczelne okna i drzwi, nieocieplone ściany i dach, piec starej generacji… to wszystko sprawi, iż rachunek za ogrzewanie może nas mocno zaboleć, tym bardziej, że paliwa do kotłów są coraz droższe.
Jeśli dom nie przeszedł modernizacji cieplnej, lepiej założyć, iż będzie to dodatkowy koszt, który poniesiemy po zakupie. Eksploatacja nieocieplonego domu nie dość, że jest niekomfortowa, to generuje ogromne koszta, coraz większe każdego roku, ze względu na rosnące ceny.
W kwestii dodatkowych kosztów istotne jest też to, czy poprzedni właściciel pozostawia w domu jakieś wyposażenie. Trzeba ocenić, czy to, co zostaje, nadaje się jeszcze do użytku, czy będziemy musieli to sprzedać lub wyrzucić i kupić nowe rzeczy. Tutaj istotne jest to, iż często dom zagracony starym, zdezelowanym wyposażeniem do dodatkowy problem dla nowego właściciela, ponieważ musi się tego wszystkiego pozbyć, zanim zacznie się urządzać po swojemu.
Oprócz wymienionych powyżej czynności, używany dom należy też sprawdzić pod kątem tych samych cech, co w przypadku domu nowego. Czyli interesuje nas lokalizacja, dostęp do infrastruktury, jakość powietrza, hałas itp.