Brak odpowiednich działek budowlanych, który przekłada się na wysokie ceny tego typu gruntów, skutecznie zniechęca Polaków do budowy własnych domów. Do tego dochodzą rosnące ceny materiałów budowlanych i mała dostępność kredytów. Koszty prywatnej inwestycji budowlanej od kilku kwartałów są wyjątkowo duże nic więc dziwnego, że mało kto się na nią decyduje.
W Polsce powstaje coraz mniej nowych domów
Analitycy zauważają, że tak niskiego poziomu inwestycji w budowę domów prywatnych nie było od lat. Prócz tego nic nie wskazuje, by sytuacja ta miała się zmienić. Rodzima branża budowlana przechodzi trudny okres, a wysokie koszty budowy to najważniejszy czynnik, który hamuje obecnie aktywność inwestycyjną. Według GUS w listopadzie 2024 produkcja budowlano-montażowa była niższa o nieco ponad 9% niż w tym samym okresie rok wcześniej. W październiku spadek ten był na podobnym poziomie i zatrzymał się na 9,6% rok do roku. Trend ten widoczny jest również w dłuższej perspektywie. Od stycznia do listopada produkcja budowlana zmniejszyła się o 7,4% w porównaniu z tym samym okresem w 2023.
W listopadzie 2024 najbardziej skurczył się sektor zabudowy mieszkalnej. Był on w tym okresie mniejszy o 16% w porównaniu z zeszłym rokiem. Od początku 2024 do listopada zeszłego roku powstało o 6,1% mniej budynków niż w tym samym czasie rok wcześniej. Choć grudniowych danych jeszcze nie ma, wszystko wskazuje, że problem ten będzie się pogłębiał. Branża budowlana ma kiepskie prognozy biorąc pod uwagę portfel zamówień zebrany na koniec 2024 roku. Specjaliści rynku budowlanego zauważają, że nie tylko grudzień, ale i cały zeszły rok był okresem spadków w segmencie budownictwa domów prywatnych.
Sektor domów prywatnych w dołku
Statystyki zebrane przez portal wielkiebudowanie.pl pokazują, że 2024 był najgorszym rokiem pod względem powstawania nowych domów mieszkalnych od 2012. W zeszłym roku zamówień na nową zabudowę mieszkalną było o 50% mniej niż we wspomnianym 2012. Specjaliści zauważają, że w naszym kraju nie budowało się tak mało domów prywatnych od wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy są wysokie stopy procentowe, które przekładają się na drogie kredyty. Część inwestorów czeka z budową domu na lepszą sytuację w branży kredytów mieszkaniowych.
W perspektywie czasu na liczbę nowej zabudowy mieszkalnej wpływają też trendy demograficzne. Osoby z roczników 70. i 80. w większości realizowały już swoje plany inwestycyjne. Ludzi młodszych jest w Polsce znacznie mniej, nic więc dziwnego, że liczba inicjowanych przez nie przedsięwzięć budowlanych jest mniejsza.
W świetle tych faktów perspektywy dla branży budowlanej na rok 2025 nie są optymistyczne. Sytuację tą mogłyby poprawić obniżki stóp procentowych, jednak można się ich spodziewać dopiero pod koniec bieżącego roku. Co gorsze spora część ekonomistów zakłada, że wskaźniki referencyjne spadną dopiero w 2026 roku.