Większość osób boi się o bezpieczeństwo swojego domu. Z tego powodu ubezpieczamy go od różnych zdarzeń. Prawie 40 % Polaków w ostatnich pięciu latach poniosło szkodę na nieruchomości, obawy te są więc uzasadnione.
Niemal wszyscy (98%) Polaków boi się, że ich dom zostanie zniszczony lub okradziony. Wszystkie te osoby wskazują, że aby zmniejszyć to ryzyko przed dłuższym wyjazdem dokładnie zabezpieczają swoje nieruchomości. Badanie pod tytułem „Bezpieczeństwo w domu” przeprowadził portal rankomat.pl.
Czego się boimy?
Najbardziej boimy się pożarów. Lęk przed tym deklaruje aż 69 % badanych. W drugiej kolejności są włamania i kradzież – 58%. Co ciekawe, lęk przed tymi zdarzeniami wzrasta wraz ze wzrostem wykształcenia. W dalszej kolejności wymieniano uderzenie pioruna – 44%, wybuch gazu – 39%, czy powódź – 38 %. Mniej osób boi się przepięcia prądu, dewastacji, huraganu/trąby powietrznej, upadku drzewa, uderzenia pojazdu, osunięcia ziemi. Najmniej natomiast boimy się trzęsienia ziemi, co jest uzasadnione położeniem geograficznym naszego kraju, który pod tym względem znajduje się w bezpiecznym miejscu.
Aż 41% badanych przyznało, że w ciągu ostatnich 5 lat ich nieruchomość dotknęła szkoda. Najczęściej było to zalanie – w 18% przypadków. Ulewne deszcze i powódź stanowiły 7% zdarzeń, dalej wymieniano włamanie i przepięcie – 6%. Pożar dotknął 4% z pytanych osób, podobnie jak wybuch gazu i uderzenie pioruna.
Jak dane te przekładają się na ubezpieczenia? „Mimo, iż niemal wszyscy deklarują, iż boją się zniszczenia lub okradzenia nieruchomości, to ubezpiecza je zaledwie 69% Polaków. – Mieszkania i domy to najcenniejsza część naszego majątku, często stanowiąca dorobek naszego życia. Jednak znacznie częściej ubezpieczamy nasze samochody, pomimo że ich utrata nie byłaby tak dotkliwa jak utrata dachu nad głową. Tymczasem średnia cena polisy dla domu czy mieszkania jest o ponad połowę niższa niż koszt ubezpieczenia samochodu”– zauważa Tomasz Masajło prezes zarządu Rankomat.
70 % respondentów przyznaje, że czasem wraca do domu, by sprawdzić, czy zgasili światło lub zamknęli drzwi. Tyle samo osób deklaruje, że na wyjazd wypina z gniazdek urządzenia elektryczne. Inne dodatkowe środki bezpieczeństwa jakie stosują to: zakręcenie zaworu gazu (56 %), zostawianie kluczy znajomym (49 %), wyłączanie ogrzewania (41 %.), wyłączanie bezpieczników (25 %.) i zapalanie światła (9 %.).
Wyniki badania pokazały, że zaledwie 2 % osób nie podejmuje żadnej z powyższych czynności. Częściej o kwestiach bezpieczeństwa myślą mężczyźni i to oni częściej zostawiają klucze znajomym lub sprawdzają gniazdka i zawory.