Domy w dużych miastach bardzo szybko drożeją

Mimo że stawki na rynku mieszkaniowym spadają, tempo wzrostu cen w segmencie domów wciąż jest duże. W ciągu roku zabudowa jednorodzinna w Poznaniu podrożała o 14%. W Warszawie wzrost w tym samym okresie sięgnął 17%, a w Łodzi 22%. Dane te zebrano w swoim raporcie Cenatorium. Z analizy wynika, że, podobnie jak kawalerki, domy w dużych miastach drożeją szybciej niż inne grupy nieruchomości.

Domy w Polsce wciąż drożeją

Raport stworzony przez firmę Cenatorium i „Puls Biznesu” prezentuje ceny transakcyjne nieruchomości w wybranych dużych miastach Polski. W analizie brano pod uwagę między innymi Warszawę, Wrocław, Gdańsk czy Kraków. W najważniejszych miastach naszego kraju ceny zabudowy wolnostojącej wciąż są wysokie. W II kwartale 2024 domy z drugiej ręki kosztowały w nich powyżej 10 tysięcy złotych za metr. Kolejne trzy miesiące pokazały, że to jednak nie koniec podwyżek. Trend ten może dziwić, jeśli przyjrzymy się segmentowi mieszkań. W nim wzrost cen wyraźnie wyhamował, a nawet pod koniec bieżącego roku można zaobserwować pierwsze spadki stawek ofertowych.

Z kwartału na kwartał najwyraźniej podrożały domy w Warszawie. Tam wzrost cen zatrzymał się na 4%. Dziś za metr kwadratowy domu w stolicy zapłacimy już 11 tysięcy złotych. W tej samej skali najbardziej stabilny okazał się poznański rynek domów. Tam w III kwartale 2024 trzeba było zapłacić tylko o 0,8% więcej niż trzy miesiące wcześniej. W Poznaniu rok do roku stawki transakcyjne wzrosły “tylko” o niemal 14%. Pod koniec roku za metr domu trzeba tam zapłacić o 1,1 tysiąc złotych więcej niż w III kwartale 2023.

Mniej optymistycznie wygląda sytuacja w Łodzi. Tam w ciągu roku domy podrożały o 22%. Mimo to, za metr kwadratowy zabudowy wolnostojącej wciąż zapłacimy tam mniej niż w stolicy, bo około 7,5 tysiąca złotych.

Wzrosty cen – domy a mieszkania

Tempo stabilizacji cen mieszkań wyraźnie zależy od ich wielkości. Obecnie domy drożeją w dużych miastach dużo szybciej niż na przykład lokale mieszkalne obejmujące ponad 80 metrów kwadratowych. Różnica ta najwyraźniej rysuje się w Warszawie. To właśnie tam za dom zapłacimy o nieco ponad 17% więcej niż przed rokiem. Tymczasem w tym samym okresie na mieszkania o wspomnianym metrażu podrożały tylko o 7,8%. W stolicy podobne tempo wzrostów cen jak w segmencie domów można zaobserwować tylko w sektorze najmniejszych mieszkań, czyli kawalerek.

Podobnie sytuacja wygląda w Krakowie i Wrocławiu. Za to w Łodzi i Gdańsku domy drożeją szybciej niż mieszkania niezależnie od metrażu.

Z badania przeprowadzonego przez serwis Nieruchomości-online.pl wynika, że pogłębiająca się drożyzna w segmencie domów powoduje, że Polacy szukają coraz mniejszej zabudowy wolnostojącej. Co trzeci szukający deklaruje, że będzie zadowolony z domu o powierzchni 80 metrów kwadratowych. Jedynie co dziesiąty potencjalny kupiec nie chce nieruchomości mniejszej niż 160 metrów kwadratowych. To samo badanie pokazało, że połowa szukających nie planuje wydać na dom więcej niż 700 tysięcy złotych. Niemal co piąty przeznacza na własną zabudowę o 100 tysięcy więcej. Tymczasem biorąc pod uwagę średnie ceny ofertowe w dużych miastach, budżet taki pozwoliłby na zakup domu o powierzchni nie większej niż 70 metrów kwadratowych.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.