Dom do 70 mkw – czy warto i na co uważać?

Uproszczone zasady budowy domów o powierzchni do 70 metrów kwadratowych powierzchni wzbudzają kontrowersje. Z jednej strony według Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa rozwiązanie to zupełnie się nie sprawdza. Z drugiej Główny Urząd Nadzoru Budowlanego chwali wszelkie tego rodzaju ułatwienia dla inwestorów indywidualnych. Jak w praktyce wygląda jakość zabudowy, dla której procedury budowlane są uproszczone? I czy preferencyjne zasady generują problemy?

Bez kierownika czyli byle jak?

Na witrynie Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego znajdziemy informację, że uproszczona procedura budowy dotyczy tylko domów o powierzchni do 70 metrów kwadratowych. Zabudowa taka nie może mieć więcej niż dwie kondygnacje i powinna zostać przeznaczona na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. Jeśli warunki te zostaną spełnione, do projektu nie trzeba zatrudniać kierownika budowy. Procedury dotyczące inwestycji przeprowadzane są też szybciej. Dotyczy to przede wszystkim wydania dokumentu o warunkach zabudowy.

Stanowisko Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego (GUNB) wobec tego sposobu prowadzenia inwestycji budowlanych jest jednoznaczne. Urzędnicy jasno stwierdzają, że prostsze formalności to korzyść dla osób, które chcą postawić dla siebie niewielki dom. Co ciekawe według oficjalnych danych, do GUNB nie trafiły informacje o problemach przy odbiorze technicznym domów stawianych na preferencyjnych zasadach.

Zupełnie inaczej do tego pomysłu podchodziła Polska Izba Inżynierów Budownictwa. Obecnie jej przedstawiciele również ostro krytykują preferencyjne zasady stawiania niewielkich budynków mieszkalnych. Specjaliści zwracają uwagę na niską jakość takiej zabudowy stawianej często bez odpowiedniego nadzoru i w pośpiechu.

Problem dotyczy też realizacji nietypowych projektów małych domów. Architekci zauważają, że mała powierzchnia domu pobudza inwestorów do stosowanie kreatywnych rozwiązań. Oczywiście nie ma w tym nic złego, dopóki budynek stawiany jest przez doświadczonych specjalistów. Nowatorskie pomysły wymagają bowiem umiejętności, w przeciwnym razie budynek może okazać się niebezpieczny.

Wiceprezes Izby mówi wprost, że ustawodawstwo, które miało przyspieszyć budowę i zredukować jej koszty przysporzyło tylko nowych problemów. Co więcej, wszystkie wyzwania związane z tworzeniem małej zabudowy trudno wyłapać bez odpowiedniej kontroli.

Tak krytyczne stanowisko PIIB może dziwić, ponieważ instytucja ta brała udział w konsultowaniu zmian prawnych dotyczących zasad tworzenia małej zabudowy wolnostojącej. Dziś słychać, że szybki proces budowy i wydawania warunków zabudowy może mieć negatywny wpływ między innymi na architekturę krajobrazu i ład przestrzenny. Choć uproszczone procedury zdają się mieć wiele wad, nic nie wskazuje na to by w najbliższym czasie zasady te miały się zmienić. Z danych statystycznych GUS wynika, że domy o powierzchni do 70 metrów kwadratowych cieszą się dużą popularnością wśród inwestorów prywatnych. W 2022 roku do GUNB trafiło ich 1204 zgłoszeń budowy takich nieruchomości. W 2023 było ich 1618.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.