Mimo pojawiających się niepokojących informacji o rosnącym poziomie zanieczyszczenia powietrza, szczególnie w okresie jesienno – zimowym, nadal wiele domów jednorodzinnych ogrzewanych jest za pomocą pieców drewnianych i węglowych. Przepisy dotyczące ochrony środowiska w zakresie zanieczyszczeń są jednak surowe i egzekwowane, a palenie w piecu czymś innym niż dozwolone tworzywa, może skończyć się wysoką karą finansową.
Pokusa ogrzewania domu tańszymi zamiennikami, np. śmieciami, bywa czasem na tyle duża, że właściciele domów jednorodzinnych jej ulegają, tworząc tym samym masy szkodliwych substancji powstających w wyniku spalania niektórych surowców. Pyły i gazy są szkodliwe nie tylko dla ludzi. Wdychają je również zwierzęta, a dodatkowo osiadają na glebie i roślinach, przez co warzywa z przydomowego ogródka nie są już takie zdrowie jak nam się wydaje.
Kto i jak kontroluje piece?
Urzędnik gminy może zostać upoważniony do przeprowadzenia kontroli pieców oraz tego, co spalają w nich mieszkańcy. Informacje zbiera on na podstawie wywiadu, dokumentacji, którą musi przedstawić właściciel pieca, ale może również przeprowadzić dodatkowe badania, a także wezwać i przesłuchać świadków. Zbadany może zostać np. popiół albo osad pozostające we wnętrzu pieca.
Właściciel domu jednorodzinnego musi udokumentować sposób, w jaki pozbywa się odpadów. Jest to niezbędne w celu ograniczenia spalania śmieci. Straż miejska może przeprowadzić kontrolę i żądać okazania umowy zawartej z firmą odpierającą odpady, a także rachunków potwierdzających bieżące regulowanie kosztów za te usługi.
Co można spalić w piecu?
Niektóre odpady można spalić w piecu, bez narażania się na kary finansowe. Należą do nich odpady z przetwórstwa drewna, papiery, tektury. Surowo zakazane jest natomiast palenie tworzyw takich jak plastik, guma, tworzywa sztuczne i podobne. Za palenie niedozwolonych odpadów grozi kara grzywny w wysokości od 20 zł do nawet 5 tysięcy złotych. Wobec osoby, która złamała zakaz palenia w/w tworzyw, może zostać zastosowany nawet areszt, trwający od 5 do 30 dni. Kary takie wynikają z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
W samym tylko Krakowie, który jest miastem z jednym z najwyższych poziomów smogu w Polsce, w okresie od 1 października 2016 r. do 30 kwietnia 2017 r., przeprowadzono 3 883 kontrole, podczas których ujawniono 417 nieprawidłowości. Na mieszkańców nałożono 228 mandatów, których łączna suma opiewała na kwotę 30 650 zł, 165 osób zostało pouczonych, a w 24 przypadkach skierowano do sądu wnioski o ukaranie. Jeden z mieszkańców, po zbadaniu popiołu pochodzącego z jego pieca, został ukarany grzywną w najwyższej wysokości, czyli 5 000zł, po tym jak okazało się, że zawierana on szkodliwe substancje po spaleniu płyt meblowych.